Streszczenia 13 odcinków serii „Kaktus i Mały” cz.II
Studio Filmowe Anima-Pol powstało w Łodzi w 1989 r. Początkowo funkcjonowało, jako Spółka Polsko-Francuska, a w roku 1991 przekształciło się w prywatne studio filmowe.
Studio specjalizuje się w produkcji filmów animowanych. Jest aktualnie jedynym studiem w Polsce wykonującym animacje we wszystkich technikach, od animacji tradycyjnej (Kaktus i Mały, W Odmętach Kosmosu, Czyli Gdzie Jest Księżyc?) przez lalkową (Tajemnica Kwiatu Paproci) do animacji komputerowej 3D (Pamiętniki Florki, Drzazga). Studio korzysta z wszelkich możliwości jakie stwarzają techniki komputerowe w obróbce obrazu, również w post-produkcji i efektach specjalnych do filmów fabularnych. Od początku współpracuje z najwybitniejszymi przedstawicielami animacji polskiej (m.in. Daniel Szczechura, Stanisław Lenartowicz, Marek Skrobecki, Tadeusz Wilkosz, Robert Turło, Wojciech Wawszczyk, Janusz Martyn). Od kilku lat Studio Filmowe Anima-Pol tworzy również międzynarodowe koprodukcje, współpracując z producentami m.in. z Hiszpanii, Francji, Austrii, Wielkiej Brytanii, Czech.
Seria „Kaktus i Mały” jest współfinansowana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Odc.1 – „Dlaczego choinki boją się wycinki?”
Nadchodzą święta, a wraz z nimi choinkowy szał. Każdy ma inną koncepcję na idealną świąteczną choinkę. Może być przecież prawdziwa, sztuczna lub zrobiona z gałązek. Krążą też pogłoski o nielegalnym wycinaniu choinek w lesie, więc Mały, Kaśka i Kaktus postanawiają to sprawdzić. Podczas narciarskiej wycieczki do lasu trafiają na podejrzany ślad, ale na szczęście okazuje się, że choinki wycinają pracownicy leśni na specjalnej, choinkowej plantacji.
Odc.2 – „Dlaczego przez puszki bolały nas nóżki?”
Kaktus i Mały wybierają się za miasto, na imprezę z okazji święta lasu, ale mylą daty i przyjeżdżają tam następnego dnia po imprezie. Zamiast pikniku zastają tylko sterty zużytych i rozrzuconych puszek po różnych napojach. Kaktus wpada na pomysł, żeby z tych puszek zbudować „puszkowego luda”. Traf chce, że ta kompozycja zostaje sfilmowana przez telewizję i okrzyknięta dziełem sztuki nowoczesnej. Na szczęście nieporozumienie udaje się wyjaśnić, a puszki sprzątnąć, z korzyścią dla ekologii, bo las pozostaje czysty, a puszki można przecież wykorzystać w recyklingu.
Odc.3 – „Dlaczego grat „parkował” w lesie od lat?”
W lesie, nieopodal domku letniskowego Małego, niczym kukułcze jajo, ktoś podrzucił samochodowy grat, który od lat zatruwa leśne środowisko, rdzewiejąc i zanieczyszczając je rozkładającym się olejem silnikowym i nie tylko. Mały z pomocą Kaktusa, Kaśki oraz swego Taty postanawiają usunąć grata z lasu i przeprowadzić prywatne śledztwo. Po żmudnych staraniach udaje im się odnaleźć właściciela – winowajcę, który ponosi finansowe konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego czynu, a jednocześnie mają okazję poznać i zaprzyjaźnić się z miłośnikiem starych samochodów, którego w pierwszym odruchu fałszywie posądzają o przestępstwo.
Odc.4 – „Dlaczego klony potrzebują ochrony?”
Mieszkańcom osiedla, przy udziale naszych bohaterów, udaje się posprzątać zaniedbany skwer i uczynić z niego miejsce wypoczynku. Cóż z tego skoro zaraz ktoś wyrzuca tam stare opony. Co prawda, dzięki wywieszonemu na skwerze apelowi, sprawcę udaje się publicznie zawstydzić i opony znikają, ale na odmianę nocami zaczyna rozchodzić się przykry zapach palonej gumy. Mały, Kaśka i Kaktus postanawiają zabawić się w detektywów i dzięki sprytnemu fortelowi „namierzają” sprawcę.
Odc.5 – „Dlaczego domowe kompostowanie to świetne rozwiązanie?”
Mały z Kaktusem wybierają się za miasto na ryby. W pociągu stwierdzają, że nie zabrali z sobą przynęty. Kaśka śmieje się, że będą musieli łowić ryby rękami. Jednak problem zostaje wkrótce rozwiązany. Jadący w przedziale starszy Pan, który wysiada razem z nimi na docelowej stacji zaprasza ich do swojej przydomowej kompostowni, gdzie dżdżownic jest bezliku. Opowiada, jaka pożyteczną rolę spełniają w przerabianiu odpadów kuchennych i roślinnych na biohumus, czyli naturalny nawóz dla roślin. Połów ryb jest nad wyraz obfity. Wracając darują miłemu staruszkowi kilka okazałych płoci, a on rewanżuje się im parę główek sałaty, które wyhodował na nawozie przygotowanym przez dżdżownice. Kaktus zapala się do pomysłu urządzenia domowej kompostowni na swoim balkonie. To nic trudnego, a ile korzyści.
Odc.6 – „Dlaczego w domach i biurach wyszły z mody pióra?”
Kiedyś używano do pisania gęsich piór, które potem zastąpiono wiecznymi. A teraz mamy zatrzęsienie różnego rodzaju jednorazówek: długopisów, flamastrów, pisaków, mazaków, markerów no i kartridżów do drukarek, które zaśmiecają nasze domy i biura. Często się o tym przekonujemy dopiero wtedy, kiedy robimy porządki. Mały, Kaktus i Kaśka namawiają nas do używania do pisania przyrządów wielokrotnego użytku, które, jak to ma miejsce w przypadku kartridżów do drukarek, możemy poddawać wielokrotnej regeneracji.
Odc.7 – „Dlaczego lodówka to nie łamigłówka?”
Starszej pani, sąsiadce Kaktusa popsuła się lodówka i nie nadaje się już do naprawy. Jakiś cwaniak proponuje jej, za niewielką opłatą, że odda zużytą lodówkę, jak należy, do odpowiedniego punktu zbiórki. Słowa jednak nie dotrzymuje i pozostawia starą lodówkę, niezgodnie z przepisami, w osiedlowym śmietniku. Straż miejska zamierza ukarać oszukaną babcię mandatem. Jednak Kaktus z Małym, okazują się bardziej przebiegli od oszusta i sprawnie przeprowadzają akcję, która ma na celu schwytanie podstępem właściwego winowajcy.
Odc.8 – „Jak Kaktusa granie wsparło śmieci segregowanie?”
Podczas wakacji w szkole Małego został przeprowadzony remont. Budynek wygląda teraz pięknie, ale wykonawca nie uprzątnął śmieci po remoncie, które zalegają szkolne podwórko i boisko. Kaśka, Mały i Kaktus wpadają na pomysł szeroko rozreklamowanej szkolnej imprezy połączonej z quizem i występem zespołu Kaktusa, promującej selektywną zbiórkę śmieci. Koncert spełnia swoje zadanie i działa dopingująco, także na nierzetelnego wykonawcę remontu, który niespodziewanie sprząta pozostawione przez siebie wokół szkoły śmietnisko.
Odc.9 – „Dlaczego dvd zbyt często w śmieciach lśni?”
Mały, podczas robienia porządków, odkłada na bok niepotrzebne już przedmioty, takie jak płytki dvd, czy żarówki, które trzeba wyrzucić, ale nie zawsze wiadomo gdzie, bo nie mieszczą się w ramach selekcji normalnych śmieci. Była o tym mowa na lekcji w szkole i pani nauczycielka poprosiła, żeby wszyscy zastanowili się jak można taki problem rozwiązać w skali lokalnej. Kaśka wpada na pomysł szkolnego konkursu z nagrodami dla klasy, która zbierze takich śmieci najwięcej. A dyrektor obiecuje transport do specjalnego punktu zbioru takich odpadów.
Odc.10 – „Dlaczego koza chodziła bez powroza?”
Wiadomo, że w mieście ciągle ktoś coś gubi i dlatego są specjalne biura rzeczy znalezionych, gdzie można takie przedmioty oddać. Kaktus nie raz już znajdował różne rzeczy, ale tym razem znalazł zagubioną kozę. A kozy, wiadomo, nie można oddać do takiego biura, bo to przecież żywe stworzenie. Z pomocą Małego, a później także jego rodziców, zaczęła się wędrówka w poszukiwaniu miejsca dla kozy. Okazało się to trudną sprawą, bo zoo i schroniska dla zwierząt były przepełnione. Najlepszym wyjściem okazało się wywiezienie kozy do wujka na wieś.
Odc.11 – „Dlaczego kotek nie wlazł na płotek?”
Do klasy naszych bohaterów przychodzi nowy uczeń, który ma doskonały apetyt i unika ćwiczeń fizycznych. Zapewnia jednak, że dobrze gra w piłkę i chętnie wystąpi w reprezentacji klasy w szkolnym turnieju. Podczas meczu okazuje się, że mocno przeliczył się z siłami, choć kiedyś podobno rzeczywiście dobrze grał. Małemu przypomina to historię kota z sąsiedztwa, który rozpieszczony i przekarmiony przez właścicielkę groźnego kocura, stał się pośmiewiskiem myszy.
Odc.12 – „Dlaczego w karmniku gości ptaków bez liku?”
Przyroda rządzi się swoimi prawami i człowiek nie powinien w nią ingerować, żeby nie zakłócać panującej w niej naturalnej równowagi i harmonii, bo to źle może skończyć się dla samego człowieka jakąś plagą lub kataklizmem. Są na potwierdzenie tej tezy liczne przykłady. Czasami jednak, w ekstremalnych warunkach trzeba interweniować… i dokarmiać zwierzęta. Należy to jednak robić umiejętnie, by nie zaśmiecać otoczenia i nie uzależniać zwierząt od pomocy człowieka, o czym przekonuje się Kaktus podczas przygody z dzikami, które w ślad za innymi zwierzętami przybyły do miasta w poszukiwaniu pokarmu.
Odc.13 – „Dlaczego jeże jechały na rowerze?”
Niekontrolowany rozwój cywilizacji coraz bardziej zagraża wielu zwierzętom. Nie tylko masowo giną na drogach z powodu rozwoju motoryzacji, ale także z powodu zatrucia środowiska. Podczas wycieczki rowerowej Kaśka, Mały i Kaktus znajdują małe, niedołężne jeże bez matki, która jak przypuszczają została potrącona przez samochód. Dzieci zawożą mamę jeży do znajomego weterynarza, który poddaje ją kilkudniowej kuracji, gdyż okazuje się, że to nie samochód był przyczyną jej kłopotów zdrowotnych, a zatrucie się odpadami farb i lakierów, porzuconymi w lesie. W tym czasie dzieci według wskazań weterynarza próbują małym jeżom zastąpić mamę. Szybka akcja trójki przyjaciół kończy się sukcesem.